Tyle was już tutaj było :)

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Rozdział 57. Najchętniej to bym się na niego rzuciła i zerwała z niego wszystkie ciuchy

6 komentarzy=kolejny rozdział 

-Skoro Stu już wie to trzeba jeszcze powiedzieć moim rodzicom.- powiedział chłopak wracając już ze mną do domu. O mój Boże, nie wpadłam na to przecież on ma rodziców i ja ich nie znam o fuck boże ja się boję ich poznać a co jeśli mnie nie polubią i się wkurwią, że Florian będzie miał ze mną dziecko ? O mój Boże i co ja teraz zrobię ? 
-Nie bój się tak skarbie oni są wyluzowani a poza tym ucieszą się. - Zaczął mnie pocieszać .Ten facet chyba czyta w moich myślach no co za ciul jeden. Poprosiliśmy Stu i Karolinę aby na razie jeszcze nikomu nie mówili o tym bo sami chcemy informować o tym ludzi. Boże, boje się ,że Remek pomyśli , że to jest jego dziecko a co będzie jeśli będzie chciał robić jakieś testy czy coś ? Nie no nie pozwolę mu na to, ale jak nie pozwolę to on się może zorientować , że coś jest nie tak. O mój Boże, jestem w dupie on się nie może dowiedzieć, że jest ojcem. Nagle poczułam, że się duszę. Dostałam napadu paniki. Florian widać się wystraszył ale wiedział co robić przytulił mnie mocno do siebie gdzie czułam się bezpieczna i powoli zaczęło mi to przechodzić ale z dziesięć minut staliśmy na środku chodnika . W końcu się uspokoiłam. 
-Przepraszam. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taki napad paniki.- powiedziałam do niego. 
-Nie przepraszaj to nie twoja wina. 
-Po prostu wystraszyłam się, że Remigiusz pomyśli, że to jego dziecko i będzie chciał robić jakieś testy na ojcostwo czy  coś. 
-Nie będzie chciał. Ma swoje dziecko a nawet jeśli to go pogonię i powiem, że ma się odpierdolić od mojej rodziny i już. - Pocałował mnie w czoło i wróciliśmy do mieszkania w kompletniej ciszy. Dziwne, nie mieszkam jeszcze z Florkiem a połowa moich rzeczy już tu jest i ostatni miesiąc praktycznie spędziłam tutaj. 
-Skoro Stu już wie to może przeniesiesz swoje rzeczy ,- powiedział. 
-Już teraz ? -spytałam się go. 
-No tak a co nie chcesz ze mną mieszkać ? -Podszedł do mnie smutny i mnie przytulił. 
-Oczywiście,że chcę z Tobą mieszkać. - Uśmiechnęłam się i namiętnie go pocałowałam. 
-Jutro jest niedziela więc może zadzwonię do mojej mamy i zjemy jutro wspólny obiad ? -spytałem. 
-Boje się , ale uważam , że trzeba tak zrobić. -Pocałował mnie w czubek nosa po czym odszedł kawałek . -Nie bój się Dezy i Pati też będą , no mam nadzieję. - Zaśmiał się. No skoro będzie ona to jest lepiej. Uwielbiam ją i przy niej będzie mi lepiej. Poszłam się przebrać a jakieś wygodniejsze ciuchy. Kiedy do niego wróciłam siedział przy komputerze. 
-I co ? -spytałam. 
-No jutro na  piętnastą mamy być. Pati i Dezy po nas podjadą .- Pocałowałam go w usta. Boje się, ale no cóż przecież muszę ich poznać skoro jestem z nim. W ogóle ciekawa jestem czy Florian myślał o jakiś ślubie. Dlaczego ja myślę o ślubie ? Jestem z nim miesiąc . Nie mogę oczekiwać od niego ,że mi się lada dzień oświadczy. Dobra Hope wiem, że chciałabyś być panią Skowron ale no może kiedyś. heehh Hope Skowron. Dziwnie to brzmi ale fajnie. 
-Skarbie mam do Ciebie pytanie.- powiedział do mnie nagle przerywając moje rozmyślenia. 
-Tak kochanie ? 
-Skoro pogodziłaś się z rodzicami chcesz im powiedzieć o dziecku ? -Nie pomyślałam o tym, ale myślę, że wyjazd do Anglii żeby powiedzieć mamie Stu, Klaudii , Colinowi  i im to byłby dobry pomysł. 
-Myślę, że mogę lecieć do nich i im powiedzieć. - powiedziałam do niego po chwilowym namyśle. Wiem , że niedawno wróciłam stamtąd ale takich informacji raczej się nie przekazuje przez telefon. 
-No to fajnie. -powiedział. 
-A ty mój drogi nie będziesz się w tym czasie wylegiwał w domku bo lecisz ze mną . - Czy jestem tego pewna? Tak. Jesteśmy razem, jestem szczęśliwa i pragnę aby wszyscy się dowiedzieli , że jestem w ciąży właśnie z tym człowiekiem. Możemy nawet iść do ośrodka i sobaczy Sofii minę. Tak wciąż jednak w głębi serca jestem wredną suką. Ale przecież za to każdy mnie kocha co nie ? hahaah ja to jestem skromna nie ma co. 
-Chcesz żebym leciał z Tobą ? -spytał. Oj Florek , Florek. 
-No przecież to nie jest nic dziwnego ,że chcę się pochwalić takim facetem. Polecimy na jakieś trzy dni najpierw zadzwonię do nich i będziemy. On się uśmiechnął i wzięłam swój telefon i postanowiłam już teraz zadzwonić bo przecież nie będę później z wielkim brzuchem latać samolotami bo to może się źle odbić na dziecku. 
-Dzień dobry mamo. Tutaj Hope.  - powiedziałam przez telefon.
-O córeczko jak miło ,że dzwonisz.- Teraz córeczko a kilka lat temu to co ? Dobra wybaczyliśmy sobie wszystko cicho. 
-No właśnie dzwonie ponieważ chciałabym was odwiedzić na kilka dni. - powiedziałam. 
-To wspaniale, weź ze sobą tego swojego chłopaka bo chcielibyśmy go poznać. -No ona mi chyba czyta w myślach . Zaśmiałam się . 
-No właśnie dlatego chcę przylecieć bo chciałam abyście go poznali.- Ona również się zaśmiała . Dostrzegłam po minie Floriana , że jest zadowolony. No wie, że kiedyś nie miałam dobrych relacji z nimi , ale nie wie jak bardzo źle było. 
-No to dziękuję. Za kilka dni myślę ,że będziemy bo mamy jeszcze kilka spraw do załatwienia. - Dlaczego ja się cieszę jak jakaś idiotka ? Pewnie dlatego , że wszystko w końcu układa się po mojemu. A raczej po naszemu. Spojrzałam na mojego ukochanego i nie mogłam uwierzyć , że on jest mój i tylko mój. No dobra może przesadziłam bo nie jest tylko mój. Jest jeszcze naszego kochanego malca. Boże, jaka ja jestem szczęśliwa. 
-I co się tak szczerzysz  ? -spytał.
-A co już mi nie wolno ? 
-Wolno, wolno tylko z czego ? 
-A bo mam takiego wspaniałego faceta i zastanawiam się jak ktoś taki mógł pokochać taką wredną Hope jak ja. - Podszedł do mnie , złapał mnie za pośladki po czym je ścisnął wywołując u mnie falę gorąca. Już czułam , że go pragnę. Najchętniej to bym się na niego rzuciła i zerwała z niego wszystkie ciuchy , ale no przecież muszę się powstrzymywać troszkę. 

5 komentarzy:

  1. Super. Kocham to jsk piszesz a gdy sa przerwy, umieram z tęsknoty !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak słodko. Hope Skowron. : -)

    OdpowiedzUsuń
  3. No kto by nie kochał wrednej Hope, skoro ona jest zajebista XD Czekam na nexta Weny

    OdpowiedzUsuń
  4. Meeega!! Hope skowron...to brzmi ta fajnie :D czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział i czekam na next weny życzę

    OdpowiedzUsuń